Pasja


Masz w życiu coś co uwielbiasz robić? Ja mam. Moją pasją jest stylizacja paznokci. Jestem w gronie tych szczęśliwców, którzy zarabiają robiąc to, co kochają. Myślę, że ta tematyka będzie przeze mnie najczęściej poruszana. Ten blog po części został stworzony także dla cudownych Dziewczyn z moich warsztatów manicure hybrydowego prowadzonych podczas Tratwa Festiwal Pleszew 2017. Chciałabym Im pokazywać moją pasję i przekazywać wiedzę. Dlatego Dziewczyny, szykujcie się, bo i dla Was coś mam! 


"Żadna inna rzecz, nie da Ci tyle wolności co pasja. Szczęście, które dostajesz za darmo." 

Przez kilka ładnych lat w moim życiu trenowałam pływanie. Mało tego. Byłam delfinistką. I to było coś co dawało mi dużo szczęścia. Ale kiedyś musiał nadejść czas, kiedy trzeba było to zostawić. W połowie pierwszej klasy gimnazjum podjęłam decyzję, że to koniec z moim "zawodowym" trenowaniem. Oczywiście, będąc w klasie sportowej do końca gimnazjum na basenie bywałam 3 razy w tygodniu. Wraz z rozpoczęciem liceum okazało się, że mam dużo wolnego czasu. W końcu treningi pochłaniały sporą część dnia. Kiedy człowiek ma za dużo wolnego to ma tylko dwie drogi. Pierwszą jest myślenie. Ale za dużo myśleć nie można. Bo można ogłupieć. I wpaść w depresję. Bo człowiek jest chyba tak dziwnie skonstruowany i ma taką mentalność, że jak już zaczyna tak dużo myśleć, to zaczyna dostrzegać problemy, których przed chwilą nie było. A dla mnie głupim wyjściem było stwarzanie sobie nowych problemów. Więc wybrałam drugą drogę. Musiałam znaleźć sobie coś, co wypełni mój czas. I tak zaczęłam sobie malować paznokcie. Najpierw klasycznymi lakierami, bo tylko takie były w domu. Później na swoje osiemnaste urodziny zażyczyłam sobie zestaw do robienia hybryd. I utknęłam. Ale to dobrze. Bo podoba mi się, że w tym tkwię. Tylko! Pamiętaj, że nie od razu będziesz najlepszy w tym co robisz. Musisz pracować. Musisz iść do przodu. Ja stylizacją paznokci zajmuję się tak naprawdę od niedawna. Najpierw coś tam próbowałam maziać znajomym. Pokażę Wam, że się da. Pokażę Wam mój dwuletni progres.



Obie prace są moje. Pierwsza sprzed dwóch lat, druga sprzed trzech miesięcy. Oprócz tego, że prace różnią się jakością wykonania to różni je coś jeszcze. Pierwsza stylizacja jest to hybryda na naturalnej płytce druga zaś jest przedłużaniem żelowym. Jak widzicie dużo idzie osiągnąć ciężką pracą. Polecam każdemu, bo dzisiaj oglądając moje początkowe prace i obecne jestem z siebie bardzo dumna! I niech ludzie mówią sobie co chcą. Znam swoją wartość, bo wiem, ile włożyłam w to wszystko pracy, czasu, pieniędzy.

Jest jeszcze jedna pasja, o której chcę Wam powiedzieć. I tu znów wjeżdża 'ta cała' Tratwa. Jedną z najpiękniejszych pasji jest Bóg. Uwielbiam poświęcać Mu czas. Ta Pasja przyniosła piękne owoce. Przyjaźnie, ewangelizacje, rekolekcje. "Czasem najzwyklejsze rzeczy mogą stać się niezwykłe, po prostu przez robienie ich z właściwymi ludźmi." Cudowną pasją jest też drugi człowiek. To, że możemy przez cały czas odkrywać nowe rzeczy; to, że z nim nawet zwykły spacer jest czymś wyjątkowym. Pięknym miejscem do rozwijania tej pasji jest wspólnota. I to właśnie jest Tratwa. Wspólnota ludzi, którzy pasjonują się Bogiem, ale i są zafascynowani sobą nawzajem. I choć wiem, że perfekcja nie istnieje tutaj na ziemi, to Tratwa jest miejscem, któremu najbliżej ideału. Przynajmniej mojego. Bo dla mnie idealnie jest tam, gdzie każdy traktuje się z szacunkiem, gdzie dla każdego jest się ważnym. I nie myślcie, że tutaj nie da się rozwijać. Nigdzie nie będziesz wzrastał w tak dobrym kierunku jak we wspólnocie. Dlatego dbajcie o nie. I módlcie się. I dzisiaj tylko o to Cię proszę. A może aż o to. Trwaj w Chrystusie!



Komentarze